Obronność, funkcjonalność, skuteczność. Konstrukcja stworzona w ramach programu weteranów „Forged by War”. Dopracowany, poparty doświadczeniem, taktyczny projekt byłego żołnierza, Austin’a McGlaun’a. Przyznam się szczerze, że jak pierwszy raz zobaczyłem na zdjęciu Clever Girl, to aż się zaśmiałem na widok tej smutnej rękojeści sparowanej z tak zacnym ostrzem. Z czasem jednak i kolejnymi bardzo dobrymi recenzjami, postanowiłem się lepiej przyjrzeć. Koniecznie potrzebowałem dobrego odzwierciedlenia Tatanga i muszę stwierdzić, że zaiste mamy do czynienia z Tatangiem 2.0 Oceny, zakres punktacji od 0 do 5: 1.Głownia: 4.5 Kompaktowa potęga. Mocarny brzusiec, ciężkie ostrze dają szeroką gamę możliwości. Od w miarę zacnej pracy, do ciężkiego łomotu. Jedyny powód, dla którego nie ma 5, to fakt, że mimo wszystko będzie ciężko się ostrzyło. 2.Stal: 4.0 Dobrze znosi ciężka pracę. Dbam o sprzęt, więc po każdym użyciu wycieram bardzo dokładnie. 3.Rękojeść: 4.5 No i tutaj zaskoczenie. Rękojeść zapewnia znakomity chwyt. Niezależnie od tego czy łapię nóż do rąbania czy dokładnej pracy. Rękojeść jest długa i profilowana, daje pewny chwyt i jest bardzo wygodna i nieważne czy pracuje w rękawicy czy bez. Agresywne żłobienie, choć czuć podczas uderzania, to jednak pomaga, gdy rękojeść jest mokra. McGlaun pomyślał o wszystkim. 4.Projekt/wykonanie: 5.0 Naprawdę czapki z głów. Kukri w wersji mini, ale z całą mocą pełnowymiarowych egzemplarzy. Choć krótki, właśnie dzięki długiemu chwytowi daje pełną gamę możliwości. Do tego brzusiec szeroki na 56 mm plus wysoki szlif płaski gwarantują wytrzymałość mechaniczną i stabilny ruch w ciętym materiale, co w połączeniu z małym oporem stawianym przez taką głownię zapewnia doskonałe, głębokie cięcie. Jeszcze jeden zachwyt: to kukri, a jego długość całkowita jest tylko 1,5 mm krótsza od sumarycznej długości głowni i rękojeści. To oznacza, że pchnięcia (chwyt i podchwyt) są proste i niezwykle skuteczne. 5.Styl: 3.5 No na salony nie pasuje, to dzika bestia, dobrze czuje się zatem w dzikich ostępach. 6.Funkcjonalność: 4.0 Wielkie brawa. Choć wydaje się, że to stricte niszczyciel, jego kompaktowość powoduje, że nadje się też do bardziej subtelnych zadań. 7.Obronność: 5.0 Urodzony Wojownik. Seria "Froged by War" jest bardzo mocna i rzeczywiście stworzona przez ludzi, którzy widzieli niejeden teatr działań wojennych. Nieobca widać jest im walka, a w tej CGK byłby niezwykle użytecznym narzędziem. To broń. Koniec kropka. Bez udziwnień, bez dodatków. Proste narzędzie do walki. Glaun ma smykałkę. Tak jak w Tatangu można złapać za choil i przejść do szermierki, tak i w CGK, gdy położysz palec wskazujący za gardą, na obszernym Choil’u, nagle okazuje się, że broń nadaje się do precyzyjnego ataku. Podobnie jak Tatang. Jako że jest to kukri, zapewnia też możliwość zadawania potężnych cięć i straszliwych, przełamujących ataków. Znakomita konstrukcja. Bez wątpienia można powiedzieć, że jest to bratnie ostrze z Tatangiem, jak Blotunga i Rödnaba. 8.Przenoszenie: 4.0 Bardzo poręczna pochwa. Bardzo. Można ją zamontować praktycznie wszędzie. Podstawowy adapter do paska można ustawić dowolnie albo zdjąć w całości. 9.Dobywanie: 4.0 Dzięki otwartemu grzbietowi ostrze wyskakuje w sposób wdzięczny i jest gotowe do użycia tak jak chciała matka natura. 10.Wartość: 4.5 Wyjątkowo wysoka. Konkluzja: Kolejny apokaliptyczny nóż, który można wrzucić do plecaka ucieczkowego,podobnie jak Tatanga. Jego niewielkie rozmiary nie sprawiają kłopotu, a wielki potencjał dają uczucie pewności i zapewniają szeroki wachlarz możliwych działań, nawet w najgorszych sytuacjach. Wspaniały egzemplarz godny każdej kolekcji miłośników ostrych narzędzi.