Jedzenie survivalowe, racje żywnościowe na trudne czasy
Do niedawna pojęcia takie, jak jedzenie survivalowe czy racje żywnościowe, znane były przeważnie osobom związanym z wojskowością albo miłośnikom ekstremalnych wypraw. Czasy się jednak zmieniają i dla własnego komfortu psychicznego i bezpieczeństwa warto zapoznać się z tą tematyką i poszerzyć swoją wiedzę na temat dostępnych w tej kategorii produktów.
Dlaczego warto gromadzić zapasy na ciężkie czasy?
Niespodziewane sytuacje mają to do siebie, że ich nadejścia się… nie spodziewamy. Któż mógł przewidzieć, że cały świat będzie musiał skonfrontować się z problemem, jakim jest pandemia Covid-19? Z dnia na dzień życie, jakie znamy, zmieniło się nie do poznania. Praca, szkoła, spotkania z przyjaciółmi i rodziną, a nawet zwykłe zakupy – ograniczenia wprowadzone w tych i wielu innych dziedzinach naszej aktywności na pewno każdy odczuł w dotkliwy sposób. No właśnie, skoro o zakupach mowa, to zatrzymajmy się na chwilę przy tej kwestii. Ponieważ rozwój wydarzeń związanych z epidemią był na początku jedną wielką niewiadomą, ludzie masowo zaczęli wykupywać najróżniejsze artykuły w sklepach, i to nie tylko produkty pierwszej potrzeby. Zagrożenie brakiem dostępności podstawowych artykułów żywieniowych było w pewnym momencie naprawdę spore. A to nie jedyne zagrożenie, z jakim w obecnych czasach trzeba się liczyć. Choć przerwy związane z dostawami prądu nie są częstym zjawiskiem, to jednak niespodziewany blackout może sporo namieszać w naszej rzeczywistości. Nie tylko skutecznie uniemożliwi normalne funkcjonowanie w pracy i w domu, ale może też ograniczyć możliwość przygotowywania posiłków. Takie trudne sytuacje można by wymieniać jeszcze długo, ale konkluzja jest jedna – warto mieć na uwadze, że mogą przytrafić nam się rzeczy, o których istnieniu nawet byśmy nie pomyśleli. Prepping jawi się w tej sytuacji coraz bardziej nie jako dziedzina zarezerwowana dla survivalowych zapaleńców, ale też dla zwykłych zjadaczy chleba.
Jedzenie na trudne czasy
Rzeczywistość, w której żyjemy, z wszelkimi jej udogodnieniami i oczywistymi korzyściami, nie jest nam dana raz na zawsze, o czym mieliśmy okazję boleśnie przekonać się w ostatnim czasie. Dla własnego dobra i bezpieczeństwa powinniśmy bardziej poważnie podchodzić do kwestii związanych z przygotowywaniem się na nieoczekiwane. Zmiany klimatyczne, których drastyczne oblicze również stało się bardziej widoczne i oczywiste, powinno nas dodatkowo uczulić na te kwestie. Jedną z podstawowych rzeczy potrzebnych nam do przeżycia jest oczywiście jedzenie i picie.
Żywność długoterminowa – czym kierować się przy jej wyborze?
Jedzenie, które chcemy gromadzić na wypadek problemów z dostępnością żywności w sklepach, ale też takie, które można ze sobą zabrać na ekstremalne wyprawy, musi mieć określone właściwości. Przede wszystkim ważna jest duża zawartość substancji odżywczych niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania organizmu. Musi to być pożywienie wartościowe, wysoko energetyczne i oczywiście zdrowe, ale też łatwe w przygotowaniu, jeśli mówimy o ciepłych posiłkach. W charakterze szybkich przekąsek, które poratują nas, kiedy opadniemy z sił albo będziemy chcieli się szybko zregenerować, doskonale sprawdza się np. niezawodna czekolada (np. znana już od czasów II wojny światowej czekolada energetyczna Scho-Ka-kola) albo sucharki wojskowe. Co warto jeszcze mieć w spiżarni na trudne czasy? Na pewno żywność liofilizowana od Travellunch® to opcja godna polecenia. W ofercie tej marki można znaleźć łatwe w przygotowaniu dania, które są pełne dobrych składników, a przy tym naprawdę smaczne. Do wyboru jest wiele posiłków, takich jak np. chilli con carne z wołowiną, czerwoną fasolką kidney i boczkiem wędzonym. Sproszkowane składniki wystarczy zalać gorąca woda i dokładnie wymieszać, by móc cieszyć się naprawdę smacznym i wysokoenergetycznym obiadem. Nie bez powodu żywność tej marki jest popularna wśród polarników, podróżników, sportowców wyczynowych i wielu innych osób, które cenią aktywny wypoczynek na łonie natury. Dobre produkty ma w swojej ofercie także marka Trek’n eat. Do wyboru są posiłki z dodatkiem mięsa oraz w pełni roślinne. Skład wszystkich dań został starannie przemyślany i opracowany w taki sposób, by stanowiły one zdrowe i pełnowartościowe źródło energii. Lekkie, wypełnione proszkiem torebki nie obciążają zanadto ekwipunku, a do przygotowania z nich krzepiącego, rozgrzewającego dania wystarczy gorąca woda. Do szybkiego zagotowania wrzątku można wykorzystać składaną kuchenkę survivalową, którą można zasilić praktycznie każdym paliwem stałym lub podręczną kuchenkę na kostki paliwowe np. popularną kuchenkę Esbit.
Konserwy mięsne i chleb w puszce
Konserwy mięsne i chleb w puszce to kolejna propozycja do spiżarni preppersa. Zaletą tych produktów jest dług termin przydatności, odporność na wahania warunków przechowywania oraz wartości odżywcze. Konserwy Mr preppers to przetwory o wysokiej jakości zawierające 100% mięsa wieprzowego, drobiowego lub mieszanego. Chleb w puszce, który słusznie kojarzy się z żywnością wojskową, to najczęściej pożywny chleb pełnoziarnisty, bogaty w składniki odżywcze np. chleb w puszce Trek'n Eat 250 g. Taki zestaw złożony z 300 gramowej konserwy oraz puszki chleba stanowić będzie pożywny posiłek dla 2 osób.
Racje żywnościowe survivalowe
Racje żywnościowe to chyba najbardziej skoncentrowane porcje jedzenia, mające w składzie wszystkie składniki niezbędne do tego, by zaspokoić potrzeby energetyczne dorosłego człowieka. Najczęściej występują one w formie tabliczek, które można jeść na sucho, albo wymieszać z mlekiem bądź wodą. Tego rodzaju produkty mają w swojej ofercie m.in. marki Seven Oceans oraz NRG-5. W trudnych, awaryjnych sytuacjach można także sięgnąć po chleb w puszce, konserwy oraz suszoną wołowinę. Po te i wiele innych artykułów zapraszamy do sklepu laplander.pl. Został on stworzony z myślą nie tylko o miłośnikach survivalu i bushcraftu.